Na wizytę u Kasi namówiła mnie przyjaciółka. Nie tyle słowami zachwytu jakie padły z jej ust, ale widocznym efektem jaki prezentowała sobą. Ja też tak chciałam!!!
W pierwszych chwilach spotkania nie bardzo wiedziałam czego chcę i co o sobie myślę. Jednak każde kolejne słowa Kasi, paleta kolorów, które mi prezentowała, budziły we mnie coraz większy optymizm. Otwierałam coraz szerzej oczy (które mam wrażenie, że do tej pory były szeroko zamknięte), zaczęłam coraz szerzej się uśmiechać, aż w pewnym momencie wydałam z siebie okrzyk zachwytu. Tak! Zachwyciłam się Sobą!
Wydawać się to może próżnością. Lecz nie! To było tylko dostrzeżenie piękna, które tkwi w każdej kobiecie i każda z nas zasługuje aby je dostrzec. A Kasię określiłabym jako naszą przewodniczkę, która prowadzi nas w stronę światła.
Kobiety! Dziewczyny! Jeśli błądzicie w ciemnościach, szarościach, beżach (jak ja do tej pory), to spotkajcie się z Kasią! Ona z pewnością rozjaśni Wasz świat i pokaże, że wy też jesteście piękne. Jak mówi reklama: I TY TEŻ JESTEŚ TEGO WARTA!!!
A z pewnością jest tego warta Kasia.