Spotkanie z Kasią to wspaniała przygoda, a nawet pokuszę się o stwierdzenie – terapia. Terapia dobra na wszystko!
Na umówione spotkanie przyjechałam ubrana klasycznie – czarna sukienka, czarna marynarka i dodatki. Tak – czarny to był mój ulubiony kolor – wyszczupla i każdemu pasuje. Razem ze mną przyjechał także wór ulubionych ubrań. Jak się okazało w trakcie spotkania – większość w świetnych fasonach, ale kiepskich kolorach.
I właśnie te kolory! To, czego dowiedziałam się o nich podczas naszego spotkania, przerosło moje najśmielsze oczekiwania! No bo czego o kolorach można się dowiedzieć? Wiadomo przecież co pasuje brunetkom, a co blondynkom – myślałam, jadąc na spotkanie z Kasią. A tu prawdziwa niespodzianka! Kasia nie tylko powiedziała, jakie kolory podkreślą moją naturalną urodę, ale najzwyczajniej w świecie mnie do nich przekonała! Przekonała mnie do kolorów, które przez 20 dobrych lat omijałam szerokim łukiem, a za którymi teraz tęsknie się rozglądam przeglądając sklepowe półki.
I najważniejsze! Dowiedzieć się, w czym ci jest dobrze, jakie kolory wybierać, by podkreślać swoje atuty to jedno, a drugie to wspólne zakupy! Wspaniałe doświadczenie i doskonała zabawa, a torba pełna idealnie dobranych nowych ubrań to pozytywny skutek uboczny tej zabawy, a mówiąc zupełnie serio – Kasia wybiera, sugeruje, pokazuje co i jak nosić, przekonuje, ale nie narzuca swojego zdania, ostateczna decyzja należy zawsze do Ciebie.
Ja mogę jedynie przyznać, że kupiłam wszystko, w co wystroiła mnie na zakupach Kasia i są to obecnie moje ulubione zestawy I na pewno na kolejne spotkanie z Kasią nie przyjadę w czarnej sukience!